Ukąszenia owadów, bakterie i toksyny.Długie dni i ciepłe wieczory kuszą pobytem na łonie natury. Pikniki, ogniska z gitarą, wypady pod namiot, zagraniczne wyjazdy do egzotycznych kurortów. To radosny obraz lata, który odrobinkę psują nam czyhające na naszą krew bzyczące owady. Bakterie z radością buszujące w naszych przewodach pokarmowych po spożyciu bufetowych potraw z all inclusive. Sięgamy więc po chemiczne spraye, leki i inne substancje toksyczne aby odstraszyć lub pokonać intruzów. Zapominając, że także w nich mogą znaleźć się substancje mogące poważnie nam zaszkodzić. |
Aby utrzymać komary i innych krwiopijców, na przykład kleszcze, z daleka można użyć naturalnego sposobu jakim jest mix olejków aromatycznych.
Jako bazę można użyć olejku migdałowego, do którego należy dodać odrobinę olejków z lawendy, trawy cytrynowej, eukaliptusa i cytryny. Wtarte w skórę czy włosy, świetnie się sprawdzą. Można też kilka kropel dodać do prania w procesie płukania, aby i nasze ubrania działały jak tarcza odstraszająca owady.
Pamiętajmy, aby olejki były pochodzenia bio.
Zmień odczyn skóry
Olejki zapachowe to jedno, jednak jest coś co decyduje o naszej atrakcyjności dla krwiopijców wszelkiej maści, a mianowicie odczyn skóry i zapach naszego potu.
Wg naukowców komary nie znoszą zapachu jaki wytwarza organizm nasycony witaminą B1, czyli tiaminą.
Najwięcej tiaminy znajdziemy w owocach: malinach, bananach i jabłkach, oraz w nasionach słonecznika i soczewicy. Znajduję się także w warzywach strączkowych, kaszy jaglanej i gryczanej, mące pszennej, serach, jogurtach i drożdżach.
Witamina B1 śmiało można nazwać witaminą wakacyjną, ponieważ poza odstraszaniem komarów ma jeszcze inne korzyści przydające się podczas wakacyjnych szaleństw.
Doskonale wspiera układ nerwowy oraz sercowo-naczyniowy, a także odpornościowy.
Dowiedziono, iż ma ona działanie anyoksydacyjne czyli zwalcza wolne rodniki. Rozprzestrzeniające się w naszym organizmie podczas spożywania grillowanych potraw, wdychania toksyn, palenia, alkoholu. Ale także podczas wzmożonego wysiłku fizycznego.
Dlatego najbardziej potrzebujemy witaminy B1 gdy:
- spożywamy duże ilości alkoholu, kawy i herbaty, a także palimy lub narażamy się na inne toksyny (spaliny, opary)
- prowadzimy aktywny tryb życia lub uprawiamy wyczynowe sporty
- przekroczyliśmy 50 rok życia
- mamy problemy z gromadzeniem się białka w nerkach, czyli we wczesnym stadium uszkodzenia nerek.
- cierpimy na nagłe reakcje alergiczne
- zmagamy się z cukrzycą typu I i II
Ważne jest więc abyśmy podczas wakacji zwiększali porcje witaminy B1 i włączyli do swojej wakacyjnej diety pokarmy ją zawierające.
Wykazano, że dawka 100 mg dziennie jest wystarczająca dla dorosłego organizmu i ma działanie odwracające skutki jej niedoboru.
Jeśli jednak mamy nietolorenację glutenu czy laktozy, nasze spożycie innych produktów z wit.B1 jest niewystarczające. To pomyślmy o mądrej i nie szkodzącej organizmowi suplementacji. Witaminę B1 można znaleźć w aptekach w pojedynczej formie jako tabletka lub jako B complex w zestawie witaminowym, również w formie tabletek. My nie przepadamy za tabletkami, ponieważ poza witaminami zawierają całą masę wypełniaczy i dodatków. Które nie koniecznie dobrze służą naszym organom i organizmowi.
Dlatego zachęcamy do przyjrzenia się liposomalnym saszetkom Altrient®B. Jedna saszetka zawiera nie tylko 100mg witaminy B1, ale także pełny kompleks witamin z grupy B oraz cenne minerały (chrom, cynk i selen), a także wspomagający metabolizm cynamon.
BONUSEM w każdej saszetce są wysokiej jakości fosfolipidy, które jako budulec liposomów transportujących witaminy do komórek. Odżywiają uszkodzone błony komórkowe w całym organizmie oraz wspierają funkcjonowanie wątroby, serca i układu nerwowego.
Co dzieje się w naszym organizmie kiedy jednak do ukąszenia dojdzie, a toksyczna substancja dostanie się do komórek? lub gdy do naszego organizmu dostaną się niepożądane bakterie?
Wg dr Thomas’a Leviego – eksperta ds przeciwutleniaczy, następuje stres oksydacyjny, który może zostać zneutralizowany za pomocą antyoksydantów (wit.C,E,glutationu czy R-ALA).
Dr. Levy pisze:
„Wszystkie badania dotyczące relacji Witamina C – Toksyny, wykazały jedno lub więcej z następujących ustaleń czy skutków w probówce. Badania wykonywane były na tkance zwierzęcej i ludzkiej:
– Efekt Obniżonego poziomu witaminy C i innych przeciwutleniaczy najbardziej dotyka krwi lub/i tkanki.
– Podwyższony poziom stresu oksydacyjnego w warunkach testu, wskazywał na ciągły proces utleniania.
– Nastąpiła zwiększona produkcja witaminy C w wątrobie (u gatunków, zdolnych do jej produkcji – nie człowiek), jako reakcja adaptacyjna.
– Nastąpiło zwiększenie konsumpcji witaminy C i innych antyoksydantów.
– Uwidocznił się bezpośredni związek pomiędzy aktywnością toksyny i poziomem antyoksydantów ( niższy poziom przeciwutleniaczy – większa aktywność kliniczna toksyny).
– Zaistniała ostra indukcja szkorbutu i innych objawów klinicznych powiązana z ostrym wyczerpaniem się zasobów witaminy C.
Pragnę raz jeszcze pokreślić istotną kwestię, iż przedstawione powyżej ustalenia i skutki oparte są na działaniu toksyn bez względu na ich chemiczną strukturę. Wniosek jaki nasuwa się z tej informacji jest prosty, elegancki i bardzo przekonujący:
Wszystkie toksyny zatruwają enzymy i tkanki poprzez działanie utleniające (stres oksydacyjny).”
W trakcie badań naukowcy wyciągnęli wniosek iż, niektóre z bakterii czy wirusów również wytwarzają silne substancje toksyczne w organizmie powodując rozwój stresu oksydacyjnego. „Badacze zaobserwowali, że gdy ilość złośliwych bakterii w tkance wzrasta odnotowano jedno lub więcej z wyżej wymienionych sześciu ustaleń.” – twierdzi dr.Levy
Wydaje się więc, że utrata elektronów w procesie utleniania to podstawowa przyczyna uszkodzenia komórek. Rolą przeciwutleniacza jest natychmiastowe naprawienie tej szkody.
W swoim artykule Dr.Levy zaznacza jednak, że „Oczywiście, taka terapia (przeciwutleniaczami) musi być zastosowana w odpowiednim czasie, zanim jeszcze nastąpią nieodwracalne skutki kliniczne spowodowane działaniem toksyny. „
Dlatego planując wakacje dobrze byłoby uzupełnić apteczkę w cenne przeciwutleniacze, szczególnie takie, które gwarantują łatwość spożycia, bezpieczne przechowywanie, szybką i wysoką wchłanialność komórkową, aby solidnie wesprzeć swój organizm w procesach usuwania wolnych rodników i odwracania stresu oksydacyjnego.
Bezpieczne saszetki Altrient, nie zajmują wiele miejsca, można spożyć je w dowolnym miejscu, a mocna saszetka gwarantuje utrzymanie najwyższej jakości produktu bez względu na okoliczności.